Prawo Karne Gospodarcze – Ochrona Środowiska. Oskarżenie członka zarządu o czyn z art. 183§1 kodeksu karnego, obrona w procesie karnym z uwzględnieniem specyfiki prawa administracyjnego
Prawo Karne Gospodarcze – Ochrona środowiska. Oskarżenie członka zarządu o czyn z art. 183§1 kodeksu karnego, obrona w procesie karnym z uwzględnieniem specyfiki prawa administracyjnego (sprawa prawomocnie zakończona uniewinnieniem sygn.. akt IV Ka 83/23 Sąd Okręgowy w Świdnicy).
Specyfika obrony w sprawach karno-gospodarczych sprowadza się do umiejętności połączenia wiedzy z zakresu prawa gospodarczego, z zasadami procesu karnego, dlatego też wymaga dokładnej analizy obu obszarów prawa, czego przykładem jest omawiana na tym blogu sprawa.
Zgodnie z art. 183 § 1 kodeksu karnego, „Kto wbrew przepisom składuje, usuwa, przetwarza, zbiera, unieszkodliwia, transportuje odpady lub substancje albo dokonuje odzysku odpadów lub substancji w takich warunkach lub w taki sposób, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”. Czy zatem podmiot który jest wytwórca odpadów, może w ogóle ponosić odpowiedzialność z powołanego art. 183§1 kodeksu karnego? Dla znalezienia odpowiedzi na te pytanie, należałoby dokonać powiazania dyspozycji przepisu karnego, z definicjami danych czynów sprawczych zaczerpniętych z przepisów prawa administracyjnego, a dokładnie z ustawy o odpadach. Może wydawać się to małą różnicą, w zakresie pojęć „zbieranie odpadów”, „magazynowanie odpadów” czy „składowanie odpadów”, jednak dla procesu karnego dobre ujęcie tych pojęć i wykazanie ich znaczenia na gruncie postaci czynów sprawczych ma ogromne znaczenia. Przy obronie należy zatem ustalić z jakim rodzajem działalności mamy do czynienia, z punktu widzenia prawa administracyjnego, a dopiero na tej podstawie dobierać linię obrony. Generalnie bowiem wytwórca odpadów (zwykle zakłady produkcyjne) nie zajmują się składowaniem odpadów ani zbieraniem odpadów, co najwyżej mogą w zakresie wytwarzania odpadów je magazynować, w celu przekazania następnie do transportu. Oskarżyciele publiczny często nie zauważają tych drobnych wydawałoby się dystynkcji, jednak użyte przez ustawodawcę zwroty w treści art. 183 kk nie są przypadkowe, ale dobry obrońca powinien powiązać je z definicjami wynikającymi z ustawy o odpadach. Skoro Ustawodawca wprowadził możliwość magazynowania odpadów przez ich wytwórcę przez określony czas (rok lub 3 lata w zależności od ich rodzaju przed nowelizacją ustawy, obecnie są to 3 lata, chyba, że są to odpady przeznaczone do składowania – art. 25 ust. 4 – 6 ustawy o odpadach), zaś w razie przekroczenia tego terminu przewiedział możliwość ukarania takiego wytwórcy karą administracyjną pieniężną, to nie sposób wywodzić, że samo przekroczenie tych terminów i nieprzekazanie odpadów do utylizacji świadczy o podjęciu dodatkowej działalności w zakresie zbierania odpadów i o „przeistoczeniu” tego magazynowania w to, o którym mowa w art. 3 ust. 1 pkt 5 lit. b ustawy o opadach, jak też, by dopuszczalne było po tym czasie traktowanie ich wytwórcy, jako podmiotu zbierające odpady w rozumieniu art. 3 ust. 1 pkt 5 lit. b.
W naszej ocenie i na tym polegała nasza linia obrony, nie można dokonywać swoistej rozszerzającej wykładni pojęcia definiowanego przepisami ustawy o odpadach i zrównywać pojęcia „zbierania odpadów” z „magazynowaniem odpadów” ażeby móc wypełnić znamiona czynu sprawczego przez wytwórców odpadów i objąć ich dyspozycją art. 183§1 kodeksu karnego. Pozbawiona faktycznych podstaw jest teza, że skoro wytwórca odpadów nie przekazywał w terminie odpadów, które sama produkowała, to miał na celu ich gromadzenie przed transportem (czy przekazaniem) do miejsc przetwarzania, a zatem by było to zbieranie odpadów w rozumieniu art. 3 ust 1 pkt 34 w zw. z art 3 ust 1 pkt 5 lit b. ustawy o odpadach.
Nieprawidłowości w procesie magazynowania odpadów przez jego wytwórcę, nie podlegają zatem pod dyspozycje art. 183§1 k.k., bowiem czynem sprawczym powodującym powstanie odpowiedzialności karnej nie jest magazynowanie odpadów przez ich wytwórców, wbrew przepisom. Podciągnięcie zatem działalności spółki pod zbieranie odpadów, choć w sensie potocznym możliwe, to jednak pod względem prawnym jest błędem, zmierzając do wykazania prowadzenia rodzaju działalności nie mającej faktycznie miejsca, tylko w celu uzyskania karalności czynu sprawczego, co nie powinno mieć miejsca.
Oskarżenie z art. 183§1 kodeksu karnego jest niezasadne, bowiem samo magazynowanie odpadów niezgodnie z wymaganiami, o których mowa w art. 25 ust. 1-6 ustawy o odpadach, kwalifikuje się jedynie w zakresie objęcia takiego czynu sankcją administracyjną – vide: 194 ust. 1 pkt. 2b) Ustawy o Odpadach.
Obrony członka zarządu podjął się radca prawny Leszek Zielonka.